wtorek, 21 stycznia 2014

36. Dzień Babci

Muszę dzisiaj napisać kolejny post- bo jest takie wspaniałe Święto- Dzień Babci.

Moja ukochana babcia Marysia odeszła zbyt wcześnie- to już 21 lat minęło.

Babcia była krawcową, szyła do ostatniego dnia życia.
Ukończyła przed wojną szkołę krawiecką w Krakowie.

Pierwsza maszyna moja własna to ostatnia maszyna na której szyła babcia.
Łucznik 838.
Nadal sprawny mieszka w domu w górach.

Gdy babcia odeszła w nocy we śnie nagle Dziadek postawił maszynę obok swojego łóżka i pilnował, żeby nikt jej nie zabrał i żebym ja ją dostała.
Maszyna służyła mi kilkanaście lat.

Od babci nie uczyłam się  podstaw szycia ale raczej jej podejścia do tego- ona kochała szyć.
I kochała czytanie przy jedzeniu- co ja też robię.

Babciu żałuję, że nie zdążyłaś doczekać się prawnuków....

I dla Ciebie i wszystkich Babć- Twoje ulubione frezje








1 komentarz:

  1. Bukiet piękny, aż czuć ten zapach... i mi również się zebrało na wspominki. Miałam trzy babcie i też strasznie za nimi tęsknię, ale w moim sercu przechowuję ciepłe wspomnienia z nimi związane, do których bardzo często lubię powracać :)

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo mile widziane- pochwały dodają energii, uwagi pomagają w doskonaleniu się