Już 26 lipca a ja nic nie napisałam na blogu. Ale też i nie miałam się czym pochwalić.
Wreszcie udało mi się skończyć kocyk dla urodzonej w maju bratanicy Zuzi.
Nie potrafię szyć dla dziewczynek więc wszystko było trudne- od wyboru materiałów, przez wybór wzoru aż do końca.
Tkaniny podstawowe to kolekcja "sowia" - 4 piękne tkaniny Brother Sister Design Studio
Dookoła ramki- w tym jedna z imieniem Zuzia- aplikację zrobiła dla mnie nieoceniona Kasia z
Patchworkowej Poszewki- ja aplikacji jak na razie nie umiem- dziękuję Kasiu jeszcze raz.
Pierwsza wersja niestety musiała zostać zmodyfikowana- śliczna tkanina użyta na ostatnia ramkę okazała się zbyt wiotka i ciągnąca i została zmieniona.
Pikowanie proste- kolorowe części środkowej gwiazdy oraz "promienie" na ramkach- zależało mi na tym, żeby kocyk był miękki-dlatego też jest tylko dwuwarstwowy- na tył użyłam fantastycznej flanelki Greenhouse by Erin McMorris dla FreeSpirit zakupionej w
B-craft- niestety nie jest już dostępna. Pikowanie przy użyciu nici monofilowej Aurifil również zakupionej w B-craft
Lamówka zygzakowa- niestety nie udało mi się idealnie połączyć wzoru.
Dodatkowo prosty kocyk z polaru jedynie obrzucony na overlocku- dopasowany do wzoru patchworkowego