Byłyśmy na wycieczce z dziećmi w Ogrodzieńcu i natrafiłyśmy na tzw "handlarza staroci".
Ja wypatrzyłam wagę, która mi się spodobała i mama postanowiła kupić ją dla mnie.
Waga jest dosyć duża- wysokość około
Jest z mosiądzu i ma ozdoby w stylu cloisonne.
Na razie służy mi jako świecznik do t-lightów
Przypominam o rozdawajce z okazji 100-tki
Mamy wiedzą jak spełniać nasze małe marzenia.
OdpowiedzUsuńKażdy prezent cieszy. No ,a ten jest bardzo oryginalny i fajnie go wykorzystałaś. Ciekawy pomysł.
OdpowiedzUsuńŚwietna waga !!! Masz kochaną mamę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.