piątek, 24 maja 2013

5. Tym razem pozszywane z kawałków

Moje początki patchworkowe są trudne- krzywo wychodzi tu i tak często zabraknie a pikowanie to już w ogóle mi nie leży.

Ale kilka pseudo-patchworkowych rzeczy popełniłąm

Obrusik salonowy i poduszki do kompletu


Kołderka dla młodszego synka
zaakceptowana przez psa- tak tak w przeciwieństwie do większosci szyjących nie przepadam za kotami- jestem psiara od czubka głowy do ogona
Żeby nie było- synek tez zaakceptował
i podusia do kompletu

i druga z tej serii- tym razem dla innego małego człowieczka

Ostatnie uszyte- do jaskini rozpusty w naszej piwnicy- ulubione miejsce moich trzech facetów

Piwnica wygląda tak

fabrycznie poduszki kanapowe

a teraz tak
Lepiej? moi zdaniem tak- nawet teściowej się spodobało 






6 komentarzy:

  1. widziałam już na forum, ale i tu przyszłam podziwiać :) wspaniałe masz pomysły i niesamowicie je urzeczywistniasz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie uszyte wszystko, nie marudź Imienniczko kochana.
    Śliczne i bardzo pasujące do jaskini rozpusty tkaniny masz na poduszkach. Świetnie wyglądają z czarną ramką.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak podobnie i ja uważam,że tkaniny na poduszki w tej scenerii są w sam raz trafione,wyglądają przecudnie z ta czarną ramką.

    OdpowiedzUsuń
  4. poduchy cudne! pasują świetnie i jakie fajne tkaniny na nie miałaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super dobrałaś tkaniny to tych kanapowych poduszek!!!
    Brawo!!! Piękna praca :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Super dobrałaś tkaniny to tych kanapowych poduszek!!!
    Brawo!!! Piękna praca :)))

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo mile widziane- pochwały dodają energii, uwagi pomagają w doskonaleniu się