Ale kilka pseudo-patchworkowych rzeczy popełniłąm
Obrusik salonowy i poduszki do kompletu
Kołderka dla młodszego synka
zaakceptowana przez psa- tak tak w przeciwieństwie do większosci szyjących nie przepadam za kotami- jestem psiara od czubka głowy do ogona
Żeby nie było- synek tez zaakceptował
i podusia do kompletu
i druga z tej serii- tym razem dla innego małego człowieczka
Ostatnie uszyte- do jaskini rozpusty w naszej piwnicy- ulubione miejsce moich trzech facetów
Piwnica wygląda tak
fabrycznie poduszki kanapowe
a teraz tak
Lepiej? moi zdaniem tak- nawet teściowej się spodobało
widziałam już na forum, ale i tu przyszłam podziwiać :) wspaniałe masz pomysły i niesamowicie je urzeczywistniasz :)
OdpowiedzUsuńPięknie uszyte wszystko, nie marudź Imienniczko kochana.
OdpowiedzUsuńŚliczne i bardzo pasujące do jaskini rozpusty tkaniny masz na poduszkach. Świetnie wyglądają z czarną ramką.
Pozdrawiam cieplutko.
Tak podobnie i ja uważam,że tkaniny na poduszki w tej scenerii są w sam raz trafione,wyglądają przecudnie z ta czarną ramką.
OdpowiedzUsuńpoduchy cudne! pasują świetnie i jakie fajne tkaniny na nie miałaś!
OdpowiedzUsuńSuper dobrałaś tkaniny to tych kanapowych poduszek!!!
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Piękna praca :)))
Super dobrałaś tkaniny to tych kanapowych poduszek!!!
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Piękna praca :)))