Kolonie to był czas warsztatów, czas szycia i czas towarzyski.
Ja brałam udział w warsztatach prowadzonych przez Hanię Siebierwską, Anię Sławińską, Wiesię Pawłowską i Halę Grzesik.
Jedyne co udało mi się uszyć "na gotowo" to torebko- plecak- pod kierunkiem niezwykle cierpliwej Hani. Wykorzystałam tkaniny zakupione w roku 2017 na wystawie patchworku w Fulneku- specjalnie zakupione celem uszycia torebki
Zdjęcia mojego plecaka wykonała Ela Zeman
Ja dodatkowo uszyłam do kompletu kosmetyczkę i nieskromnie powiem, że jestem niezwykle zadowolona.
A to wszystkie plecaki uszyte przez kolonistki
I jeszcze kilka zdjęć z Nieszawy tym razem mojego autorstwa
Tutaj mieszkaliśmy- zespół poklasztorny oo Franciszkanów
z pięknym ogrodem
rynek w Nieszawie
ten domek niedaleko rynku mnie zachwycił
i atrakcja Nieszawy- jedyny bocznokołowy prom w Polsce
I takie zachody słońca
A gdzie zdjęcie podszewki ?!!! Przecież to ta wisienka na torcie. A ten domek koło poczty tez mnie zachwycił. Zachodów słońca nie widziłam, ciekawe dlaczego ?...
OdpowiedzUsuńPlecak rzeczywiście śliczny i planuję też go uszyć, tylko ie wiem czy am radę bez Hani nadzoru. Nie pokazałaś żadnych relacji z twoich wycieczek rowerowych.
OdpowiedzUsuń