Udało mi się znaleźć drugą podkładkę- szukałam 2 tygodnie a ona była w ogrodzie- wywiał ją wiatr z pracowni.
Tył taki sam jak poprzedniej (Dreaming Vintage Jeni Baker), lamówka to solid AGF w kolorze Cozumel Blue
Po raz pierwszy wykonałam lamówkę nowym sposobem- wg tutoriala Sary z HeirloomCreations - bardzo mi się ten sposób podoba i na pewno będę z niego korzystała bo bardzo ładnie schodzą się końcówki lamówki
Pierwszy raz przyszyłam lamówkę do prawej strony a na lewej podszywałam ręcznie
I moje obie kolorowe optymistyczne podkładki
Tak więc mogę zaprosić szyciową koleżankę MKatarynkę na soczek malinowy- bo się wpraszała jak tylko będzie druga podkładka
Swietne! Bardzo lubie brzegi fabryczne, ale dla odmiany robilam z nich wczoraj lamowke :) a lamowke ogolnie robie jeszcze inaczej, przyszywam na prawej stronie, na lewej fastryguje a przyszywam maszyna w rowku tuz przy lamowce tak ze szycie lapie lamowke na lewej stronie. Pewnie z opisu nic nie wynika ;) moze kiedys to pokaze :)
OdpowiedzUsuńOj wynika tylko do tego trzeba idealnie wymierzyć. Ale jeśli kiedyś tutek zrobisz to może spróbuje- bo nie lubię szycia ręcznego- podkładka to jeszcze ale duża narzuta- niemożliwe
UsuńJuz mam tak wymiary obcykane ze zawsze wychodzi i fastryga to podstawa do sukcesu ;) skusze sie kiedys na tutka :)
UsuńCiekawe podkładki wyszły z tych krajek
OdpowiedzUsuńDziekuje
UsuńBardzo oryginalne krajkowe podkładki. Jeszcze jeden dowód na to, że w patchworku nic się nie marnuje.
OdpowiedzUsuńGrzechem byłoby marnować takie cuda
UsuńŚwietne. Ile zostawiasz krajki, tzn jak szeroką ?
OdpowiedzUsuńIwona moje krajki mają zazwyczaj 1 i 1/8 cala lub 1 i 1/4 cala- zależy mi żeby było widać wzór materiału
Usuń