środa, 3 maja 2017

154. Walka z pikowaniem potwora

Walczę z potworem

Wykonanie kanapki to kilka godzin

Samo umocowanie "tyłu" to ponad godzina- pierwszy raz wykorzystuję prawdziwy "wide fabric "- tkanina BASICGREY - GRUNGE o szerokości 108"



Na to ocieplina- sklejona przy użyciu taśmy flizelinowej- wypełnienie poliestrowe od Wytwórnia Śliczności.
No i mój TOP- potwór 235x235cm






Wykorzystałam prawie 300 agrafek







Na razie pikuję "konstrukcyjnie" przy pomocy stopki z górnym transportem i centralnym prowadnikiem.  Pomysłu na pikusie ostateczne brak





9 komentarzy:

  1. Kawał roboty już zrobiony. A pomysł na resztę sam przyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj na razie nie ma pomysłu- chociaż muszę przyznać ze po zobaczeniu Twojego pikowania coś mi świta

      Usuń
  2. Napracowałaś się w ten długi weekend. Podziwiam :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo produktywnie spędziłaś majówkę :) Dla mnie zawsze faza kanapki jest najgorsza, a to już masz za sobą.
    Powodzenia z pikowaniem potwora
    Pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
  4. Uffff.... Od samego patrzenia ręce mnie bolą...

    Ale kocyk będzie prześliczny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mam nadzieję, że wreszcie będę miała narzutę do sypialni

      Usuń
  5. ujarzmiłaś kanapkowego potwora :D

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo mile widziane- pochwały dodają energii, uwagi pomagają w doskonaleniu się