Na domowej maszynie nie do ruszenia- przemysłowa Juki sobie radzi.
Jednak nie widziałam możliwości wszycia zamka więc postanowiłam uszyć 2 torebki- jedną najprostszą z możliwych ze skóry- bez podszewki, zapięcia zamka i do niej wnętrze- właściwie można by je nazwać dużą kosmetyczką
Udało mi się jakiś czas temu upolować na eBay zestaw w odcieniach ciemnej mięty i brązu i uznałam, że będzie pasować.
Wierzch usztywniony camelą, podszewka klejonką.
W środku kieszonka na zamek wykończona wypustką oraz kieszonka-wsuwka.
Torebka wyszła dosyć duża 48x45cm
Wewnętrzną część można odpiąć i wyprać
Świetna!
OdpowiedzUsuńDZiekuje
UsuńŚwietna pod każdym względem. Struktura i kolor skóry, wnętrze i pomysł na mocowanie części wewnętrznej . No bomba, gratuluję pomysłu i cierpliwości podczas realizacji projektu, bo pewnie nie było lekko :-)
OdpowiedzUsuńNie bylo lekko z pomyslem. Samo szycie to nic trudnego, na przemyslowce skora poszla jak po masle.
UsuńJestem fanka Twoich toreb :-) Kolejna piękna wyszła spod Twoich rąk i maszyn :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje Basiu- marzy mi sie no niej łańcuch koralikowy pod kolor tylko nie ma mnie kto nauczyć ;)
Usuńprześliczna w cudownym kolorze
OdpowiedzUsuńDziekuje
Usuńjest rewelacyjna! kolor miętowy cudny i ten pomysł z odpinanym wnętrzem!
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że pomysł mi się bardzo spodobał tego wnętrza- już mam w planach kolejną tego typu
UsuńGenialna i ten kolor obłędny :)
OdpowiedzUsuń