Udało mi się skończyć drobiazg- podkładkę.
W ramach przygotowań do kolonii patchworkowych w Nieszawie uczestniczki miały przygotować bloki z których miała zostać uszyta makatka pamiątkowa.
Wybrałam blok See Saw
Teoretycznie wymiar był idealny- 12 cali ale po przepikowaniu okazał się zbyt mały- więc został słusznie odrzucony.
Postanowiłam więc wykorzystać go na podkładkę
A to makatka wykonana przez uczestniczki kolonii- zdjęcie Ela Zeman
Piękny blok kolonijny! Szkoda,że się nie dopasował. Ale za to wyszła ładna podkładka!
OdpowiedzUsuńSzycie takich bloków i podkładek, to bardzo fajne ćwiczenie. Ta wyszła Ci super. No i pogoda za oknem taka, że można usiąść z kawusią na tarasie i cieszyć się z nowego uszytku. Pozdrawiam ...
OdpowiedzUsuń