sobota, 31 marca 2018

176. Farbowanie lodem

2 tygodnie temu miałam przyjemność uczestniczenia w kursie farbowania tkanin z użyciem lodu.


Kurs prowadziła Lenka- Magdalena Galińska.

Odbył się w pracowni Miło mi tu-w Krakowie

Fantastyczna zabawa a w efekcie tkaniny które czekają na wykorzystanie.

Opowiem zdjęciami- po kolei etapy 


1. Tkanina z lodem i farbami




2. Tkanina następnego dnia




3. Po wypłukaniu farby-na mokro




4. Po wysuszeniu- jak widać kolory nie takie żywe jak na mokro






















Produkty "z dna kuwety" czyli ufarbowane tym co spłynęło z góry- efekty niemożliwe do zaplanowania
Tutaj ja widzę kocie oczy lub potwora













A tak wyglądały nasze szmatki przed "praniem"



I po wysuszeniu




I moje wierne towarzyszki









2 komentarze:

  1. Fiuuu! Nieźle poszalałyście!
    Na tym produkcie z dna kuwety widzę diabła! :-D Jakbyś się starała, to by tak demonicznie nie wyszło :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ata kot czt diabel w sumie roznica niewielka 😜🤣

      Usuń

Każde słowo mile widziane- pochwały dodają energii, uwagi pomagają w doskonaleniu się